Mt Melsungen walczył z zaciętą bitwą z Division II Balingen w półfinałach Pucharu DHB. Wreszcie North Hessen pozostał spokojny – ma teraz szansę wygrać pierwsze mistrzostwa w historii klubu.
Nikolaj Enderleit i Mt Melsungen byli w finale Pucharu.
Zdjęcie © Zdjęcie – legalne/DPA
Głos
01:51 minut.|.|.Wdr
Do największego sukcesu w historii klubu aż do największej gry: MT Melsungen dotarł do finału Pucharu DHB. W ostatnich czterech meczach Kolonii MT wygrał półfinały w sobotę wieczorem z 31:27 (15:14).
Po kłopotach z pewnością siebie
Melsungen jest ulubieńcem klubu Drugiej Dywizji, ale walczy w pierwszej połowie. Balingen rozpoczął grę z dużą energią i determinacją, a nawet prowadzi 13:10. Do tego czasu bramkarz Nebojsa Simic był w stanie lepiej dostać się do gry, a jego zespół nadal pomógł z krótką przerwą, gdy maszerował.
Jednak w drugiej połowie było jasne, dlaczego Melsungen był jedną z najlepszych drużyn niemieckich. MT nadal się osiada, a Balingen nie może już nadążać za pierwszą rundę – nawet jeśli nie można ich całkowicie wstrząsnąć. Wreszcie North Hessen był w stanie świętować wejście do finału.
„To skomplikowana gra” – powiedział Timo Kastening po zawodach mikrofonu ARD. „Więc chętnie stanąmy w finale”.
Zakończenie dla Kil
Tam poznali Killa w niedzielę (15:35, mieszkając na ARD), który przejął grę z wynikiem 32:31 w spektakularnym półfinale przeciwko Rhein-Neckar Löwen. Dla Melsungen jest to pierwsza okazja do wygrania w historii klubu.
„Nadal mamy duży potencjał” – ogłosił Kasning. „Oczekujemy bardzo napiętej gry. To dwie drużyny z taktyczną ulgą”.