Gracz ręczny Mt Melsungen doznał bolesnej porażki w najlepszym meczu Bundesligi w Berlinie w Füchsen Berlin. Wielkie marzenie tytułu North Hesse jest daleko.
Mathias Gidsel z Berlina nigdy nie dostał Melsungersa (nosząc czerwoną koszulkę).
Zdjęcie © ImaMo Image
Głos
00:56 minut.|.
Z perspektywy Hesse powinna to być wielka noc dla graczy ręcznych w Mt Melsungen, skacząc na szczyt Bundesligi i być może nawet kluczowym krokiem w kierunku tytułu nr 1 w historii klubu. To była wyraźna porażka w najlepszych meczach Berlin Füchsen Berlin. Podczas Capital Club znów odniósł sukces do 37:29 (18:12) Lider sojuszu Is, North Hesse jest jeszcze drugie tylko po SC Magdeburg.
W ciągu ostatnich trzech możliwości mistrzostw Melsunger nie ma prawie nic (European League, DHB Cup, Bundesliga). Po bankructwie cierpienia w czterech meczach na poziomie krajowym i międzynarodowym mistrzostwo wydają się również bardziej wykonalne niż dwupunktowe różnice Berlinerów i znacznie gorsza różnica docelowa. Zostały tylko trzy gry.
Zaczynając w sali wrzenia
Podczas czwartkowego meczu, dyrektor sportowy Fox, niemiecka ikona piłki ręcznej, Stefan Kretzschmar, próbowała wprowadzić znaczenie gier na najwyższym poziomie do słów. Tak więc cały kraj nie może się doczekać tej siły, ponieważ: „To największe napięcie, napięcie, napięcie nerwowe i największy stres” – powiedział Kretzschmar.
W rzeczywistości od samego początku sprawiło, że produkcja wyprzedała bulgotanie Max-Schmeling-Halle. Fani domu świętują każdą udaną akcję swojego zespołu. Dla MT oznacza to: zachowaj chłód głowa. Zwłaszcza w obronie Hessen na północy złapał nas jak zwykle, a zatem uniemożliwił lisom granie w niebezpiecznie rytm. Dzieleń godziny później było 7: 7 i wszystko było otwarte.
Berlin otworzył się w pięć minut
A potem? Załóż lis. W ciągu pięciu minut Berliner upuścił 13: 7 na pośredniego rachunku 6-0 i może szybko rosnąć. Na tym etapie MT nie powiodło się, dzięki doskonałemu bramkarzowi Fox Seed, Dejanowi Milosavljevowi (prawie 50% piłki w pierwszej połowie), ale bramkarz Melsung Adam Morawski (tylko 15%) nie był czynnikiem.
Zwłaszcza światowy gracz ręczny, który obsługuje drużynę gospodarzy, Mathias Gidsel w ogóle nie stawia gości. Przełom Meerzon za 12:18 jest tylko logiczny.
W drugiej połowie nie ma nic do roboty
Nawet po drugiej stronie berlińczycy są po prostu lepszym zespołem. Walka górska, wrzuć wszystko – ale lis prawie nie ma słabości. W rzeczywistości nie ma czegoś takiego. Kierowany przez wybitnego Gidsela strzelił 15 bramek, ustanawiając w ten sposób swój osobisty sezonowy najlepszy i stale rozszerzyli swoją przewagę. Tymczasem najbardziej udany miotacz Timo Kastening (sześć bramek) powrócił do dziesięciu bramek. Dopiero w ciągu ostatnich kilku minut Berlin znokautował grę, goście trochę dostali.
Dla MT będzie kontynuowany w niedzielę (16.30) we własnej sali przeciwko Eisenach. Drugi to dolny mecz z Lemgo Lippe i Potsdam. Chociaż pozostałe plany działają, tytuł Melsona jest w zasadzie możliwy tylko z cudami piłki ręcznej.