Chociaż Oklahoma City nadal rozszerza swoją zwycięską passę, a Isaiah Hartenstein nadal przekonuje wszelką wydajność, San Antonio pozostaje za Zachodem. Dennis Schröder nie mógł też oślepić sukcesu tłoków – Detroit kontynuował przechodzenie do pierwszej piątki.
Schröder ponownie wszedł do startera.
Zdjęcie David Reginek-Mimagn
Nawet niezniszczona gwiazda Cade Cunningham ma całą kontrolę nad tłokami Spurs. Marcus Sasser przejął rolę punktacji i zdobył 27 punktów w zaledwie 26 minut. Dennis Schröder zaczął od 7 punktów i zaczął od 6 asyst, podczas gdy Tobias Harris był solidnie podzielony z 15 punktami i 8 zbiórek. Detroit szczególnie zdominował drugi kwartał i wyznaczył tor zwycięstwa na przerwie. Tłoki zmierzają w kierunku pierwszej piątki na Wschodzie – na razie są dopiero dopracowane z piątego miejsca.
Bez Wembanyama i Foxa Spurs nie będą w stanie nadążyć. Devin Vassell po raz kolejny pokazał swoją klasę z 26 punktami, a debiutant Stephon Castle osiągnął 19 punktów, ale kwota na polu (36,3%) ma niewielkie szanse na wygraną. Bez rannych gwiazd Victor Weimanmama i Devalen Fox, Spurs nie mają szans. Devin Vassell wydał 26 punktów, ale ogólnie przestępstwo jest zbyt nieszkodliwe. San Antonio zajmuje 13. miejsce na Zachodzie, więc jest to oczywiście w grze.
NBA: Thunder Expanding Series – Hartenstein pracuje ponownie
Oklahoma City Thunder jest pierwszą drużyną, która zerwała 60 zwycięstw w tym sezonie. W pewnym sukcesie Sacramento Shai Gilgeous-Alexander po raz kolejny stał się wybitnym człowiekiem z 32 punktami. Chet Holmgren przyczynił się dwukrotnie, podczas gdy Isaiah Hartenstein miał dziesięć zbiórek, pięć asyst i dwa bloki znów okazały się jego wszechstronnością – mimo że zdobył tylko trzy statywy (4 punkty).
Po przerwie Sacramento krótko zamknął lukę, ale Thunder zdecydował się na grę bardzo wcześnie. Król potknął się po czterech kolejnych niepowodzeniach, a teraz nie musiał nawet martwić się o wejście na miejsce. Są obecnie na dziewiątym miejscu na zachodzie.
NBA: Hot Warriors Brak szans – Butler wraca
Oświadczenie Miami do Golden State prawdopodobnie będzie dominujące, nawet jeśli nie ma wielu okularów. Zespół prowadzony przez Bam Adebayo (27 punktów) nie wyemitował Wojowników z 17 udanymi trójkami i konsekwentnie agresywną obroną. Tyler Herro rozprzestrzenił 20 punktów, Alec Burks świeci z wydajnością, a Golden State powraca od samego początku. Szczególnie ciekawa: połowa wojowników nie miała więcej niż dwóch punktów na początku.
Jimmy Butler wraca do Miami, aby dostać się do drugiej lokalizacji – zarezerwował go 11 punktów i to wszystko. Bez Stepha Curry'ego wciąż brakuje mu z powodu siniaków miednicy, bez struktury i energii w złotym stanie. Ciepło napędza atrakcyjne zwycięstwo, więc odtwarzany jest wyraźny sygnał, aby osiągnąć pozycję kopania.
NBA: Podwójne potrójne hit z Dallas i Hart
Knicks pomyślał: Karl-Anthony Towns miał najwyższą formę i zdobył swój pierwszy potrójnie od trzech lat. Josh Hart zrobił to samo – poprowadzili Nowy Jork do sukcesu suwerennej rodziny. OG Anunoby jest najlepszym strzelcem, z 35 punktami, a New York lśni z zespołem prawie 60% śmieci i 40 asyst.
Zarówno Kat, jak i Hard grały trzy razy.
Brad Penner (zdjęcie Brad Penner)
W Dallas Naji Marshall był prawdziwą atrakcją z 38 punktami, ale ogólnie zespół wyścigów Knicks nie mógł walczyć w drugiej połowie. Mavericks brakuje niezbędnej obecności, jeśli Anthony Davis, który nie został ranny, był na byłym sądzie. To było drugie przekonujące zwycięstwo z rzędu dla Nowego Jorku – w samą porę na gorącym meczu playoff.
NBA: Green Shines Again – Rakiety trzymają Orły w szachach
Jalen Green jest nadal brandy: jego 32 punkty i 11 zbiórek są głównym czynnikiem w zwycięstwie jego rakiet nad Atlanty. Houston prawie cały czas kontrolował grę, a to również dlatego, że Fred Vanvleet utrzymywał chłód online i bezpiecznie przełączył się w ciasnym czasie. Rakiety broniły drugiego miejsca na zachodzie – dwa zwycięstwa przed Denver.
Atlanta grała silnie w ostatnim kwartale, ale w końcu 15 bramek z 49 próbami nie wystarczyło. Trae Young osiągnął podwójne, a Dyson Daniels przekonał wszystkie kopuły – ale głębokość Houston zwyciężyła. Z dziesięciu zwycięstw w ostatnich 11 meczach drużyny wokół trenera Udoka w końcu przybyły na mecz o mistrzostwo.
NBA: Tak właśnie jest spotkanie